Strona głównaAngliaHistoryczne spotkanie w zamku Windsor

Historyczne spotkanie w zamku Windsor

Niedawno zakończyła się historyczna wizyta irlandzkiego prezydenta, Michaela Higginsa, w Wielkiej Brytanii. Po raz pierwszy do Zjednoczonego Królestwa oficjalnie zawitała irlandzka głowa państwa. Jest to wyrazem powoli nasilającego się ostatnio zbliżenia brytyjsko-irlandzkiego. Pozostawiając w tyle burzliwą historię da się zauważyć narastającą współpracę. Wydaje się to paradoksalne ze względu na to, że znacznie bliższy celtycki partner, członek Zjednoczonego Królestwa, chce więzy poluźnić. Mowa tu oczywiście o Szkocji. Jednakże nie da się ukryć, że w obu przypadkach gospodarka będzie stanowić pomost między tymi krajami, nawet jeśli Szkocja wyłamie się ze Zjednoczonego Królestwa. Tradycyjnym łącznikiem pomiędzy Szkocją, a resztą UK zostanie za to królowa. I choć marzenia o powrocie Irlandii pod berło korony szybko się nie spełnią to warto przyjrzeć się zbliżeniu pomiędzy Wielką Brytanią, a Irlandią. Najlepiej oddają je słowa samej królowej skierowane do prezydenta Higginsa, wypowiedziane na bankiecie wyprawionego 8. kwietnia na zamku Windsor. Przetłumaczoną przemowę prezentujemy poniżej.

tłumaczenie: Jan Tyszkiewicz

źródło: http://www.royal.gov.uk/LatestNewsandDiary/Speechesandarticles/2014/TheQueensspeechattheIrishStateBanquet8April2014.aspx

Panie prezydencie,queen2

książę Filip i ja jesteśmy zaszczyceni mogąc zaprosić pana i panią Higgins do Zamku Windsor.

Zamek założony został przez Wilhelma Zdobywcę prawie tysiąc lat temu. Tysiąc lat temu, dokładnie tego miesiąca, po drugiej stronie Morza Irlandzkiego, Brian Boru, najsłynniejszy z irlandzkich Wysokich Królów, stracił swoje życie w bitwie pod Clontarf. Jednakże pomimo dziesięciu wieków historii wypełnionych interwencjami zamek Windsor musiał czekać aż do dziś na oficjalną wizytę irlandzkiej głowy państwa.

Książę Filip i ja wspominamy naszą wizytę w Irlandii z wielką przyjemnością. Byliśmy ciepło przyjmowani gdziekolwiek poszliśmy. Dublin; miasto Cork i jego angielski rynek; ważne historyczne miejsca takie jak Skała Cashel; słynna gościnność waszego ludu, a także, oczywiście, irlandzkie rasowe konie – wszystko to pozostawiło po sobie radosne i trwałe wrażenie.

Jednakże jeszcze bardziej przyjemne jest to, że od tamtej chwili my, Irlandczycy i Brytyjczycy, stajemy się dobrymi sąsiadami, którzy mogą na sobie polegać, oraz lepszymi przyjaciółmi; w końcu pozbywamy się naszych zahamowań w dostrzeganiu w nas tego, co najlepsze.

Oba nasze rządy odpowiedziały na tą zmianę nastrojów. Współpracujemy teraz nad całym spektrum publicznych interesów. Zaiste nie ma dziś bliższego partnerstwa mego rządu niż to z Irlandią.

Ten świeży duch pomaga nam gospodarczo: nasz handel wzrasta, wspierając wiele tysięcy miejsc pracy w obu krajach, pracujemy też razem by prowadzić interesy za morzem.

Gdy nasze kraje wkraczają w nowy okres w naszej historii warto dla pamięci spojrzeć wstecz. W Dublinie składałam wieńce w Ogrodzie Pamięci dla tych, którzy zginęli w walce o niepodległość Irlandii. Złożyłam je także na Islandbridge gdzie uczczeni są Irlandczycy polegli w I wojnie światowej.

W sierpniu będziemy obchodzić setną rocznicę włączenia się Wielkiej Brytanii do pierwszej wojny światowej, przypominając sobie jak straszne zebrała ona żniwo. Ludzie z Irlandii uczestniczyli w każdej wielkiej kampanii oraz bitwie wojny. Będziemy o nich pamiętać i uhonorujemy ich zaangażowanie i poświęcenie, tak samo jak pamiętamy o naszym własnym.

Moja rodzina i rząd będą stać z panem, panie prezydencie, oraz z pańskimi ministrami w czasie rocznicy wojny oraz rocznicach wydarzeń, które doprowadziły do powstanie wolnego irlandzkiego państwa.

Ludzie przemieszczali się wolni pomiędzy naszymi wyspami przez wieki. Brytania znacznie się wzbogaciła poprzez migrację irlandzkich mężczyzn i kobiet na nasze brzegi.

Wkład Irlandczyków w Brytanię dosięgnął każdego aspektu brytyjsqueen3kiego życia. Podczas waszej wizyty spotykacie mężczyzn i kobiety irlandzkiego pochodzenia w parlamencie, na uniwersytetach, w służbie zdrowia, urzędach, muzyce, kościołach i w sporcie. Pomimo tego, przez lata wielu irlandzkich migrantów w Brytanii spotkało się z dyskryminacją i brakiem akceptacji. Na szczęście te dni już minęły i powszechnie znaną prawdą jest to, że Brytania stała się lepszym miejscem dzięki Irlandczykom, którzy tu żyją. Możemy sławić nie tylko Irlandczyków, którzy pomogli budować Brytanię, lecz także irlandzkich architektów, którzy pomogli ją zaprojektować, włączając w nich wielkiego architekta reform parlamentarnych, Daniela O’Connella, którego życie i pracę wspominaliśmy tego popołudnia, podczas pańskiej wizyty w parlamencie.

Panie prezydencie, dwa lata temu Londyn był gospodarzem Igrzysk Olimpijskich.

Podczas tego magicznego lata Olimpiada była tak wielkim sukcesem, że przerosła oczekiwania większości ludzi. Położyła ona także światło na dzisiejsze powiązania Brytanii i Irlandii – brytyjskie i irlandzkie firmy pracowały ramię w ramię przy budowaniu stadionów oraz obsługi igrzysk.

Potrzeba też było kogoś irlandzkiego pochodzenia, Danny’ego Boyle’a, bym mogła zeskoczyć z helikoptera.

Panie prezydencie, niestety ostatniego roku straciliśmy poetę Seamusa Haeney’ego, wywodzącego się z Północnej Irlandii. Jego poezja, pisana przez wiele dziesięcioleci, oddawała zmieniające się warunki w Północnej Irlandii. Historia i poezja zazgrzytała, aż w końcu powoli zaczęła się układać w rymy.

Jestem zachwycona tym, że ubiegłoroczne spotkanie G8 w hrabstwie Fermanagh oraz festiwal kultury w Derry~Londonderry pokazał to co najlepsze w Północnej Irlandii całemu światu. Będziemy przyjmować osoby i grupy, które pomagają przybliżyć dalsze pozytywne zmiany – w tym organizacje charytatywne takie jak CooperationIreland, której jesteśmy patronem – na przyjęciu w czwartek.

Oba nasze rządy będą kontynuować współpracę w Północnej Irlandii by wspomóc procesy pokojowe oraz powstanie społeczności opartej na obopólnym szacunku i równości szans.

Panie prezydencie, cel dzisiejszych relacji brytyjsko-irlandzkich może być ujęty prosto. Chodzi o to by mieszkańcy naszych wysp żyli razem w pokoju, jako sąsiedzi i przyjaciele. Szanując narodowość, suwerenność i tradycje każdego z nas. Współpracując dla obopólnego zysku. Będąc swobodnym w swoim towarzystwie.

Po tak urozmaiconej wspólnej historii, możliwym do uniknięcia i godnym pożałowania bólu, który wielu z nas wciąż czuje, cel ten jest w zasięgu ręki.queen1

Zaczęłam przemowę od historii liczącej dziesięć stuleci. Jednakże musimy osiągnąć równowagę pomiędzy patrzeniem wstecz na to, co się wydarzyło i nie może zostać zmienione, a patrzeniem w przyszłość na to, co może się wydarzyć jeśli będziemy mieli wolę i determinację by to ukształtować.

Moja wizyta w Irlandii i pańska wizyta w tym tygodniu, panie prezydencie, pokazuje, że udaje nam się iść razem ku jaśniejszej i bardziej ustatkowanej przyszłości. Będziemy pamiętać o naszej przeszłości, lecz nie dopuścimy by przeszłość usidliła naszą przyszłość. To jest największy podarunek jaki możemy dać przyszłym pokoleniom.

Panie i panowie, proszę was o powstanie i wzniesienie toastu za pana prezydenta i panią Higgins oraz za zdrowie i dobrobyt ludu Irlandii.

Brak komentarzy

zostaw komentarz