Strona głównaOgólnaMonarchistyczny przegląd tygodnia„Życie w Danii nie czyni Duńczykiem”

„Życie w Danii nie czyni Duńczykiem”

W wydanej niedawno książce-wywiadzie zatytułowanej „Najgłębsze korzenie” (De dybeste rødder) napisanej przez Thomasa Larsena duńska królowa Małgorzata II wyraża się w zdecydowany sposób w kwestii imigracji. Książka już wzbudziła poruszenie na tamtejszej scenie politycznej.

Królowa m.in. mówi w niej, że niektórzy imigranci nie potrafią integrować się z resztą społeczeństwa, a wśród samych imigrantów są grupy, którym wychodzi to w Danii lepiej lub gorzej (jako pozytywny przykład podała przybyszów z Azji Południowo-Wschodniej). Monarchini podkreśliła też, że naiwnym jest sądzić, że integracja przybyszów na łono społeczeństwa wymaga wysiłku jedynie z jednej (duńskiej) strony. Zaznaczyła też, że Duńczycy muszą bardziej starać się by przekazywać drogie im zasady i wartości oraz obowiązek stosowania się do nich.

Królowa nie pierwszy raz w tym tonie wypowiadała się na temat migrantów i imigracji. Wcześniej w wywiadzie dla gazety Der Spiegel padło też z ust Małgorzaty II stwierdzenie, że Dania, według niej, nie jest krajem multikulturowym. Według specjalizującego się w rodzinie królewskiej profesora historii Larsa Hovbakke komentarze Małgorzaty II z roku na rok stają się ostrzejsze.

Brak komentarzy

zostaw komentarz