Kilka słów uzupełnienia

W dodatku „Z wyższych sfer” (Życie na gorąco) ukazał się materiał na temat monarchii w Serbii pod tytułem „Czy Serbowie powierzą mu władzę”. Obok bogatego i ciekawego materiału ikonograficznego podstawowy news, który już obiegł wiele portali internetowych o referendum w Serbii, mogące przywrócić monarchię w tym kraju. O tym jakie są nastroje i nastawienie społeczeństwa serbskiego do idei monarchicznej chciałem się przekonać osobiście, dlatego jako jeden z celów wakacyjnych wojaży wybrałem Belgrad, skąd wczoraj powróciłem. SERBIA.1

                Wrażenie o społeczeństwie jakie stamtąd wywiozłem jest takie, jaki jest oficjalny herb Serbii i nie ma w tym wiele przypadkowości. Symbole serbskiej monarchii są symbolami państwa. Starałem się odwiedzić te miejsca, które były zaprezentowane w artykule „Święta na królewskim dworze Serbii”. Tam rzeczywiście monarchia jest wszędzie obecna, ale nie tylko tam. Pamiątki turystyczne, podobnie jak w Anglii,  nawiązują do dwóch dziedzin: monarchii i folkloru, tylko, że w Anglii folklorem tym jest Londyn. I a propos pamiątek, oczywiście o tematyce monarchicznej, to najlepiej kupować je w porządnych sklepach z dewocjonaliami, nie są wiele droższe od tych ze śródmiejskich sklepików, ale jakościowo, nomen omen, o niebo lepsze.

                O księciu Aleksandrze II powszechnie mówi się jak o królu, chociaż królem jeszcze nie jest. Nie spotkałem się z określeniem książę czy księżna, lecz król i królowa. Tytuły książęce są zarezerwowane na dzieci, następców tronu.

                Serbowie to dumny i hardy naród, ale siły postępu też nie śpią i może okazać się, że propaganda antykrólewska będzie tak silna, jak podczas referendum w Brazylii. Do tego dochodzi jeszcze serbski „kompleks” europejskości. Serbowie bardzo często podkreślają swoją przynależność do Zachodu, jako przeciwstawienie do wielowiekowej okupacji muzułmańskiej. I chociaż monarchia jest utożsamiana z Zachodem, to mogą zadziałać siły, które będą warunkowały republikanizmem przyjęcie Serbii do Unii.

                Na zdjęciu: JKW Książę Aleksander, Jego Świątobliwość Patriarcha Irinej, JE Tomislav Nicolic Prezydent Serbii i taki jest obraz dzisiejszej Serbii.

Jan Skowera

Podziel się

Najnowsze komentarze

  • Jak najbardziej się z Panem zgadzam. Sam wielokrotnie podróżowałem na Bałkany i – podobnie jak w Bułgarii ( car Symeon II ) i Rumunii ( Michaił ) – w Serbii monarchie widać wszędzie ( w Bułgarii urodziny b.cara obchodzone niemalże jak sprawa wagi narodowej ) .
    Pozdrawiam

  • Jeszcze ciekawsze jest ostatnie specjalne wydanie Życia na Gorąco pt. „Dworskie życie”, poświęcone życiu europejskich władców, w którym jeden z ostatnich artykułów dotyczy kandydata do polskiej korony… Aleksandra de Saxe-Gessaphe.

Odpowiedz użytkownikowi Marian Anuluj odpowiedź