MARSZ DLA MONARCHII – RESUME

Nie wiem, który to już z kolei, ja miałem przyjemność uczestniczyć w tym wydarzeniu po raz pierwszy. Należy przyznać czeskim monarchistom, że pomysł z marszem mieli świetny. Pochód w dniu święta narodowego przemaszerował głównymi ulicami Pragi, poczynając od pomnika św. Wacława, gdzie praktycznie rozpoczyna się Stare Miasto, przynajmniej ta część turystyczna, a kończąc na wzgórzu zamkowym Hradczan, to świetna promocja monarchizmu.

Trasą trzech kilometrów pochód przemierzał ponad dwie i pół godziny, dokonując dwóch postojów dla upamiętnienia szczególnych miejsc w Pradze, których ślady republikańskie władze Czech starają się zatrzeć. Pierwsze to Kolumna Maryi na Rynku Staromiejskim – symbol panowania Habsburgów w Cechach, drugie to pomnik marszałka Józefa Radecky’ ego, najwybitniejszego dowódcy wojskowego Cesarstwa Austro-Węgierskiego – czeskiego szlachcica z Radče.

W pochodzie uczestniczyło około 200 osób, w tym goście z Austrii, Węgier i Polski. Przemarsz zabezpieczały służby porządkowe, ale nie był to kordon sanitarny. Najwięcej ciekawości, widok kilkudziesięciu flag i odgłosów orkiestry dętej, wydarzenie wzbudzało wśród turystów. Widać też było zainteresowanie i sympatię czeskiej publiczności.

Polska reprezentacja szła z banerem i flagą Konfederacji Spiskiej oraz flagą Rycerskiego Zakonu Korony Polskiej i ta flaga stała się obiektem największego zainteresowania, ponieważ nie potrafiono jej organizacyjnie zidentyfikować.

JLS

Podziel się

Brak komentarzy

zostaw komentarz