Jeśli staniemy przed zamkiem i policzymy wszystkie okna, a następnie porównamy to z liczbą okien liczonych od wewnątrz, wynik nie wyjdzie identyczny – będzie brakować nam dwóch. Sekretny pokój? Jeśli tak, to gdzie jest i co skrywa?
- Duchologia
- Goście z zaświatów
- Opętanie
Jeśli staniemy przed zamkiem i policzymy wszystkie okna, a następnie porównamy to z liczbą okien liczonych od wewnątrz, wynik nie wyjdzie identyczny – będzie brakować nam dwóch. Sekretny pokój? Jeśli tak, to gdzie jest i co skrywa?
Przez dziesiątki lat zdarzało się czasem, że ktoś ze służących lub gości zamku przypadkowo natrafił na tajemniczą komnatę. Cokolwiek tam widzieli sprawiało, że uciekali przerażeni. Straż zamkowa chwytała ich, po czym wyrywano im języki i wrzucano je do ognia. Miało to zapewnić wieczne milczenie, tak jakby samo pozbawienie języka nie wystarczało.
Któż z nas nie słyszał historii o nawiedzonych miejscach, budowlach i ich murach skrywających przerażające historie? Liczne są przecież opowieści o zamkach, po których włóczą się i straszą dawno zmarli mieszkańcy, którzy nie potrafią przedostać się na druga stronę świata.
Najlepszym przykładem jest tutaj znajdujący się w hrabstwie Angus zamek Glamis, uważany w środowisku ludzi zajmujących się zjawiskami paranormalnymi za jeden z najbardziej nawiedzonych zamków w Szkocji. Szare mury Glamis stoją w malowniczo położonej, północno-wschodniej Szkocji. Okolica zamku otoczona jest kwiecistymi ogrodami, wiekowymi drzewami i rzeźbami. Sam budynek został zbudowany w stylu „Scottish Baronial”. Tak prezentuje się z zewnątrz. Natomiast jego wnętrze skrywa bardziej mroczny obraz.
Więcej tu: KLIKNIJ