Kamil Glik, ponieważ to o nim mowa, od kiedy znalazł się w monakijskiej drużynie, należy do jej podstawowego składu. I chociaż występuje na pozycji obrońcy, może pochwalić się 7-ma zdobytymi dla drużyny bramkami. Świetna postawa w doskonale sprawującej się w tym sezonie drużynie. AC Monaco znajduje się na pozycji absolutnego lidera francuskiej „Ligue 1”. Należy do ścisłej czołówki w „galijskim kurniku” w zestawieniu wszechczasów, z 7-ma mistrzowskimi tytułami jest na 5-tym miejscu tego zestawienia, a licząc ilość miejsce w pierwszej trójce – 24, to już pozwala się jedynie wyprzedzać, niemniej słynnemu, Olympique Marsylia – 25.
Association Sportive de Monaco Football Club – AS Monaco został założony 1 sierpnia 1919 roku. Ze zrozumiałych względów występuje z lidze francuskiej, a w pierwszej lidze od 1954. Po czasach świetności przyszły lata „chude” i gra w II lidze: 2012-14, a po nich szansa na ponowne odrodzenie. Książęcy klub ponownie stanął do walki o największe trofea, niechby było to pierwsze miejsce w lidze i puchar Ligi Mistrzów, gdzie w 1/8 potyka się Manchesterem City. Chociaż na wyjeździe przegrali 5:3, prowadząc 2:1 a następnie 3:2, to nie są bez szans w meczu rewanżowym u siebie. Życzymy „książęcym” kolejnego mistrzowskiego tytułu, a Kamilowi Glikowi jak najlepszej passy i stałego miejsca w drużynie.