Strona głównaOgólnaArtykułyDr Luděk Šubert: Myślenie o monarchistycznym przewrocie, jest niemonarchistyczne, nierealne

Dr Luděk Šubert: Myślenie o monarchistycznym przewrocie, jest niemonarchistyczne, nierealne

Wywiad z członkiem kierownictwa Stowarzyszenia Monarchistów w Brnie przeprowadził Jan Schánělec, pytania ułożył Jan Jakub Tyszkiewicz.

Tłumaczenie: Aleksandra Półtorak

Jan Jakub Tyszkiewicz: Jak odbierana jest idea monarchii w Czechach?

Dr Luděk Šubert: Coraz większa część naszego społeczeństwa widzi w monarchii jedną z realnych możliwości przezwyciężenia obecnych problemów gospodarczych i społecznych oraz politycznych i etycznych przeszkód, utrudniających rozwój naszego społeczeństwa. Widzą monarchię jako coś, co pozwoliłoby uniknąć rozwiązywania tych problemów przez powrót do komunistycznego systemu społeczno-ekonomicznego i ateizmu. Problem w tym, że dzisiejsze społeczeństwo nie wie, w jaki sposób mogłaby funkcjonować współczesna monarchia konstytucyjna. Wciąż ktoś straszy ich przywróceniem średniowiecznego feudalizmu i władzy absolutnej wraz z jej wszystkimi atrybutami. Niezjednoczona grupa monarchistów nie ma wystarczająco dużo środków, aby zaprzeczyć tym bredniom w środkach masowego przekazu. Brakuje nam profesjonalnego programu politycznego, który docierałby do potencjalnych wyborców, a także znanych osób, które byłyby zdolne i chętne do tego, by wesprzeć go w Sejmie lub Senacie, jeśli zostałby tam przedstawiony. Tak więc monarchizm i możliwość przywrócenia monarchii pozostaje tylko ideą, nie do końca możliwym do zrealizowania obecnie marzeniem, zarówno z powodów obiektywnych i subiektywnych.

Jakie cele stawia sobie wasza organizacja?

Brneńskie Stowarzyszenie Monarchistów (SMB) powstało głównie z inicjatywy morawskich monarchistów, którzy nie byli zadowoleni z działalności Korony Czeskiej, jako monarchistycznego stronnictwa Czech, Moraw i Śląska, jako monarchistycznej partii politycznej. Naszym podstawowym celem jest zgromadzenie w naszych szeregach tych monarchistów, którzy traktują priorytetowo niepolityczne, kulturalno-historyczne formy ukazywania i nauczania o  naszej dawnej, słynnej monarchii – obiektywnie oraz spójnie z chrześcijańskimi zasadami. Formę i treść naszej edukacyjnej działalności dostosowujemy tak, aby społeczeństwo wdrażało się w podstawowe wartości moralne, charakterystyczne dla monarchii. Wzorcowa monarchia, w przeciwieństwie do „wzorcowych” republik, nie doprowadzi do powstania państwa ateistycznego lub innowierczego. W ten sposób lepiej chroni swoich obywateli przed nieustannym wpływem różnych idei obcych kulturowo i cywilizacyjnie.

Naszym celem nie jest bezpośrednia i natychmiastowa zmiana istniejącego systemu, z działającego, republikańskiego, w nieprzygotowany monarchistyczny, ale celowe przygotowanie jak największej ilości jego zwolenników. Należy to zrobić bardzo ostrożnie, szczególnie wśród młodzieży, bez ciągłych sporów o różne warianty pojęcia „monarchizm”. Monarchistyczne tendencje wynikają głównie z prowadzonych przez nas działań

Kto jest waszym pretendentem do tronu?

Erzherzog_Thronfolger_Karl_Franz_Josef

Karol I Habsburg

 

Myślę, że nie wypada nam w SMB mówić jednoznacznie o kimś, kto mógłby zostać władcą całego państwa, a nawet o kandydacie, wysuwanym przez nasze środowisko. Jedynie Korona Czeska uważa za bezsporną kandydaturę syna Otta Habsbursko-Lotaryńskiego, Jego Wysokość arcyksięcia Karola. Chodzi tu o radykalną postawę legitymizmu. Również my w SMB uważamy, że potomkowie Habsbursko-Lotaryńskiej dynastii mają w świetle prawa najlepiej uzasadnione pretensje do czeskiego tronu, a także by zostać morawskim margrabią, czy księciem opawsko-śląskim. Istnieją także jednostki, a nawet grupy, które pierwszeństwo dałyby Luksemburgom lub innej europejskiej dynastii. Podobnie jak w Polsce – możliwe byłoby wybranie władcy spośród obywateli kraju, ale mogłoby to wywołać konflikty pomiędzy rodami arystokratycznymi.

Największym problemem jest to, że republikańskie elity polityczne, a także demokratyczne i bolszewicko-totalitarne postępują jednakowo – od 1918 r. „faszerują” świadomość ludzi w sposób stronniczy historycznie, oczerniając dynastię Habsbursko-Lotaryńską – do tego stopnia, że naiwne jednostki, są zaskoczone faktem, że członkowie tego rodu mają ludzką postać. Pokonywanie takich uprzedzeń jest bardzo trudne i na pewno nie spotyka się z sukcesem – niektórzy wciąż tylko powtarzają swoje roszczenia i twierdzą, że monarchistami są jedynie ortodoksyjni legitymiści.

W jakich wydarzeniach bierzecie udział, jakie organizujecie?

SMB powstało w roku 2011 i stopniowo zaangażowało się w działalność edukacyjną na rzecz monarchizmu. Największą akcją całego roku kalendarzowego jest tradycyjna październikowa Msza Święta w dniu, w którym miał miejsce ślub późniejszego króla i cesarza, dziś już błogosławionego – arcyksięcia Karola z księżniczką  Zytą Burbońsko-Parmeńską w roku 1911 (najbliższa odbędzie się 21.10 w czwartek). Msza odbywa się w wielu miastach Czeskiej Republiki, w Brnie jest ona celebrowana w katedrze św. Piotra i Pawła przez miejscowego proboszcza. SMB uczestniczy w organizacji – poprzez przygotowanie ulotek, propagację wydarzenia w Internecie, zapraszanie gości i dbanie o nich. Taka msza odbędzie się również w tym roku.

W trzecią środę każdego miesiąca (z wyjątkiem lipca, sierpnia i grudnia) organizujemy dla członków naszej organizacji tzw. tematyczne środy, z wykładem i dyskusją na temat aktualnych społecznych i historycznych zagadnień. Ponieważ nie dysponujemy środkami finansowymi, aby zapłacić za wykład znanym ekspertom z zewnątrz, większość spotkań przeprowadzamy „własnymi siłami” – z udziałem autorytetów z naszej organizacji –  Jana Schánělca, inż. Petra Tichego, inż. Miloslava A.Fryščoka, dr Luďka Šuberta. Tematyczne środy stały się tradycją i cieszą się coraz większą liczbą słuchaczy, a w klubie przedstawicieli miasta Brna udzielają się już nie tylko monarchiści.

Członkom naszej organizacji i partnerom udostępniamy nasz monarchistyczny internetowy serwis przez e-mail lub strony internetowe, które będą wkrótce poszerzone także o te facebookowe (LINK). Są tam informacje o akcjach, w których braliśmy udział, a także prace naukowe na temat historii – własnej twórczości lub zaczerpnięte z innych źródeł, oczywiście za zgodą autorów.
W wydarzeniach biorą udział często nasi partnerzy spoza organizacji, czasem tylko częściowo zainteresowanych monarchizmem, staramy się wtedy, by mogli czynnie uczestniczyć w wydarzeniach. Dotyczy to przede wszystkim naszych najbliższych partnerów, przede wszystkim zgromadzenia modlitewnego w intencji Karola I Austriackiego, który jest naszym patronem, a także Stowarzyszenia na rzecz beatyfikacji cesarzowej Zyty, Rycerskiego Zakonu szpitalnego św. Łazarza z Jerozolimy, grup zgromadzonych wokół morawskiego okrągłego stołu (niemonarchistycznych), wojskowo-historycznego stowarzyszenia monarchistycznego, monarchistycznego sojuszu, mającego siedzibę i działającego w Czechach i wiele więcej stowarzyszeń i organizacji. W Koronie Czeskiej utrzymujemy kontakt z niektórymi konkretnymi osobami, np. dr. Jiřím Čížkem i jego lokalnym stowarzyszeniem Korony Czeskiej Strażnica.

Co sądzicie o Liechtensteinie i tamtejszym modelu ustroju monarchicznego?

Również nam bardzo dobrze znana jest książka Jana Adama II  Liechtensteina „Państwo w trzecim tysiącleciu”. Według nas, jest to prawdziwy podręcznik podstaw oraz zasad nowoczesnej monarchii konstytucyjnej, a więc monarchizmu, jako ruchu, który powinien zmierzać w tym kierunku. Autor jest najbardziej kompetentną osobą, która posiada największą wiedzę w tej dziedzinie – głową państwa, opartego na takich zasadach. On ma największe doświadczenie w przekładaniu teorii na praktykę, więc wie, o czym pisze lub mówi.

Mnie osobiście fascynuje siła jego argumentów. Tam, gdzie władca jest pewny siebie, może bez obaw przeprowadzić referendum w sprawie swojego odwołania i zmiany monarchii na republikę. Doskonale wie, że taką możliwość wykorzystałby jedynie głupiec. Nie potrafię sobie wyobrazić, żeby republikański prezydent lub premier, w Pradze lub w Warszawie, był skłonny przeprowadzić referendum w sprawie zmiany republiki w monarchię. Być może u nas zdecydowałoby się na to kilka osób, ale tylko pod warunkiem, że przyszły władca obiecałby im takie same lub podobne stanowiska oraz przeniesienie do stanu szlacheckiego.

W jaki sposób najlepiej przywrócić monarchię – przewrót, czy reformy demokratyczne?

Z historii ostatnich dwóch stuleci wiemy, że jakikolwiek przewrót nie prowadzi do długiego utrzymania narzuconego ustroju. Dlatego sądzę, że myślenie o monarchistycznym przewrocie, choćby teoretycznie, jest niemonarchistyczne, nierealne. Zmiana systemu z republiki w nowoczesną monarchię konstytucyjną jest pracą długodystansową. Referendum dotyczące danej zmiany jest możliwe jedynie podczas stanu dobrego przygotowania do wprowadzenia takiej reformy. To znaczy, że musiałaby istnieć monarchistyczna partia polityczna oraz politycy, którzy byliby skłonni wytworzyć realne warunki, w których możliwe byłoby wprowadzenie takich zmian, ich mechanizm oraz mieć przygotowanego pierwszego pretendenta do tronu. Robienie tego wszystkiego podczas trwania tej transformacji byłoby złą strategią na okres przejściowy. Dobry pretendent zgodziłby się na kandydaturę tylko pod warunkiem, że wszystkie ważne kwestie w tej sprawie byłyby już doskonale przygotowane. W innym wypadku odrzuciłby propozycję. Źle wybrany kandydat być może zgodziłby się na swą kandydaturę w jakichkolwiek okolicznościach, ale takie zachowanie powinno być nie do przyjęcia, ponieważ to oznacza, że nie jest on odpowiednim kandydatem.
Wśród warunków początkowych działań przygotowawczych, choćby referendum, czyli najbardziej demokratycznej formy, powinna być jedność i zgoda wszystkich ruchów monarchistycznych, otoczonych republikami, zarówno w Polsce jak i w Czechach. A w jaki sposób najłatwiej się zjednoczyć? Najlepiej na wspólnie stworzonym, zaakceptowanym i popartym programie politycznym. Taka jedność doprowadziłaby do wzrostu poparcia.
Jednocześnie powinno trwać jednoczenie się państw bliskich geograficznie lub historycznie. Sukces jednego z tych krajów wpłynąłby pozytywnie na sytuację w pozostałych, jako siła napędowa. W szczególności wskazana jest polsko-czeska współpraca, ale to mogłoby nie wystarczyć, gdyby nie udało nam się nawiązać współpracy z Niemcami, Austriakami, Słowakami i Węgrami. Nasi dyplomaci powinni przynajmniej zapewnić wsparcie moralne tych wysiłków w istniejących już tradycyjnych monarchiach.
Suma summarum, jest to ogromny zakres działań, które trzeba wykonać, jeśli chcemy brać na poważnie monarchistyczne zmiany. Skupienie się tylko na wyborze władcy, nie mając mu nic do zaoferowania, to tak jakby zaczynać budować dom od dachu.

Dziękuję za rozmowę.

Brak komentarzy

zostaw komentarz