Trwa właśnie wizyta duńskiej pary książęcej w Polsce – następcy tronu księcia Fryderyka oraz jego żony księżnej Marii Elżbiety. Rozpoczęta 12 maja w Warszawie trasa, ma się zakończyć po południu 14 maja w Szczecinie. Celem podróży Ich Książęcych Mości jest przede wszystkim wzmocnienie więzów gospodarczych. Synowi królowej Małgorzaty II oprócz małżonki towarzyszą także Minister Handlu i Współpracy Rozwojowej Mogens Jensen oraz Zastępca Dyrektora Generalnego Konfederacji Duńskiego Przemysłu Thomas Bustrup i to oni właśnie wraz z następcą tronu podjęci byli na oficjalnej konferencji przez Prezydenta i polskich ministrów. Nawiązaniu kontaktów handlowych sprzyjała także obecność Ministra Handlu i Współpracy Rozwojowej Mogensa Jensena, Ministra Zdrowia Nicka Hækkerup i Ministra Środowiska Kirstena Brosbøl. Taka ilość przedstawicieli państwa oraz duża liczba potencjalnych partnerów gospodarczych przybyłych z Danii na towarzyszące wizycie wydarzenia z pewnością ułatwi nawiązanie współpracy gospodarczej. Owe wydarzenia towarzyszące oprócz nawiązywania kontaktów służą także wymianie doświadczeń i wiedzy.
Poza spotkaniami natury czysto gospodarczej i handlowej książęca para wzięła udział w spotkaniach dotyczących współpracy militarnej i kulturowej. Zwiedziła także szereg muzeów w Warszawie, w tym Muzeum Powstania Warszawskiego. Wizyta książęca ma duże znaczenie, chociaż Dania jako dziedziczna monarchia konstytucyjna jeśli chodzi o zakres władzy monarchy stoi bliżej Wielkiej Brytanii niż Liechtensteinu. Mimo to wizyta następcy głowy państwa i szeregu ministrów stanowi spore wydarzenie – szczególnie jeśli spojrzymy na rozwój relacji gospodarczych Polski z ojczyzną klocków LEGO. Sam książę Fryderyk i jego małżonka wzbudzili także entuzjazm z innych powodów. Historia ich związku to typowa dla dzisiejszych rodów królewskich historia „księcia z bajki” i „kobiety z ludu”. Jego Książęca Mość poznał swoją żonę na Igrzyskach Olimpijskich w Sydney w 2000 roku. Kolejną typową dla członków dzisiejszych rodów panujących, a jednocześnie prawdziwą w przypadku księcia Fryderyka kwestią, jest fakt posiadania własnej fundacji. Finansuje ona zdolnym studentom rok na Harwardzie oraz wspomaga ekspedycje naukowe na tereny autonomiczne Korony Duńskiej – Grenlandię i wyspy Faeroe.